Dlaczego warto?

Pokonując długie trasy pojedynczo, w duecie z najlepszym kompanem, a nawet w liczniejszym towarzystwie, np. swojej rodziny, stwarzamy dla siebie warunki do sprawdzenia się w nietypowych okolicznościach. Już samo umiejętne spakowanie całego potrzebnego ekwipunku do zaledwie kilku rowerowych sakw albo bikepackingowych toreb i często bardzo nieoczywiste metody mocowania całego dobytku mogą pozwolić nam wyzwolić nieodkryte dotąd pokłady kreatywności. Poruszając się na rowerze będziemy mogli dostać się do wielu niedostępnych dla samochodów miejsc.

Kolejną atrakcją jest samo tempo jazdy. Jadąc z prędkością plus/minus 20 km/h, pozwolimy sobie na skupienie uwagi na mijanych krajobrazach znacznie bardziej niż siedząc w samochodzie. Prędkość rowerowa doskonale sprawdza się również na lokalnych, wiejskich drogach, gdzie z łatwością można komuś “zajrzeć za płot”, przyjrzeć się ludziom. Z kolei przejeżdżając przez małomiasteczkowe rynki można zawiesić oko na jakimś zapomnianym detalu architektonicznym.

Turystyka rowerowa to poznawanie swoich możliwości i wytrwałości, nie tylko tej fizycznej. Prawdziwy katalog zmagań i uroków podróży rowerowego turysty nie byłby kompletny bez niespodziewanego deszczu (w którym czasami trzeba jechać godzinami), zdarzających się bolesnych obtarć co bardziej czułych okolic czy zwyczajnego zmęczenia. Wszystko to jednak rekompensuje satysfakcja z samej świadomości przebytych kilometrów, zaobserwowanych widoków i zdarzeń, a w końcu znalezienie przyjemnego miejsca do biwakowania. Jednak bez względu na to, czy dłuższe wyjazdy rowerowe potraktujemy jako nowe doświadczenie aktywnego wypoczynku czy jako wyzwanie rzucone swoim przyzwyczajeniom i standardom komfortu, pozostaje jeszcze jeden ważny czynnik, który pozwoli nam zdecydować, czy wyciągniemy rower, spakujemy bagaż i wyruszymy w trasę. A jest nim oczywiście upodobany przez nas szlak rowerowy.

Na polskich szlakach

Wydzielone, odseparowane od ruchu samochodowego drogi rowerowe, poprowadzone w miejscach zapewniających zdecydowanie większy komfort niż wypełnione spalinami arterie, stają się standardem nie tylko na Zachodzie, ale również na polskich szlakach rowerowych. Dzięki inwestowaniu przez kolejne regiony w ten sektor turystyki, możemy zacząć chwalić się atrakcyjnością i przystępnością nowych szlaków. Odpowiednia promocja tych inwestycji pomoże dotrzeć także do tych, którym do tej pory rowerowa wyprawa w nieznane rejony kraju wydawała się czymś z pogranicza sportów ekstremalnych.

Dobrze zorganizowane szlaki rowerowe zmniejszają ryzyko wystąpienia niespodziewanych sytuacji, takich ja nagle urywająca się droga. Z kolei szczegółowe opisanie trasy, z jakim możemy się zapoznać się na stronach internetowych szlaków, oszczędzi nam czasu spędzonego na szukaniu informacji o poziomie trudności poszczególnych fragmentów ścieżek, lokalizacji baz noclegowych, punktów gastronomicznych, atrakcji turystycznych, a nawet stacji serwisowania rowerów.

Jeśli jesteście już przekonani do wycieczki na dwóch kołach, warto poznać najpopularniejsze i najlepiej zorganizowane szlaki rowerowe w naszym kraju.

Green Velo

Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to projekt, który zapewnia zdecydowanie największą ofertę turystyczną. Ciągnący się przez ponad 2000 km wzdłuż pięciu województw wschodniej Polski (warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie) gwarantuje nie tylko zróżnicowany krajobraz. Na trasie znajdziemy wiele zabytków stanowiących ważny element polskiego dziedzictwa kulturowego (wśród nich: katedra we Fromborku, starówka w Przemyślu, zamek w Łańcucie i średniowieczny Sandomierz). Oczywiście nikt nie wymaga od turystów, żeby podczas jednego wyjazdu pokonali cały szlak. Podróż można zacząć z dowolnego miejsca. Green Velo to katalog uroków wschodniej Polski. Po dokładnej lekturze strony internetowej szlaku, każdy będzie w stanie wybrać coś dla siebie.

VeloMałopolska

Sieć zintegrowanych tras rowerowych Velo Małopolska to imponującej skali przedsięwzięcie łączące fragmenty dwóch dobrze znanych wśród miłośników rowerowych wakacji tras – Wiślanej Trasy Rowerowej i VeloDunajec. Skład ten uzupełniają odcinki dwóch międzynarodowych szlaków – EuroVelo 11 i EuroVelo 4. Koniec prac nad tą inwestycją przewidziano właśnie na 2020 rok. Koncepcja zakłada utworzenie 650 km turystycznych ścieżek rowerowych. Dodatkowym atutem trasy jest prowadzenie jej wzdłuż najpiękniejszych rzek Małopolski (Wisły, Dunajca, Popradu). VeloMałopolska wykorzystuje potencjał, jaki drzemał w tutejszych krajobrazach. Bogata oferta skupia w sobie największe atuty regionu, jakimi można nazwać zróżnicowany górzysty krajobraz, malownicze doliny rzek, sielankowe miasteczka galicyjskie (pokroju Starego Sącza), zamki (Niedzica) i ruiny zamków (w Czorsztynie). W przypadku tej sieci dróg należy pamiętać o różnym stopniu trudności, który wynika z częstszych i bardziej wymagających podjazdów. 

Rowerowy Szlak Orlich Gniazd

O wyjątkowej atrakcyjności Jury Krakowsko-Częstochowskiej nie trzeba nikogo przekonywać. Krajobraz Szlaku Orlich Gniazd złożony z licznych skalnych wzgórz, wąwozów i jaskiń, w połączeniu z pasmem średniowiecznych zamków i obwarowań urozmaici trasę nie tylko piechurom, ale i rowerzystom. Szlak dla jednośladów jest w bardzo dobrym stanie, a w znalezieniu kierunku jazdy pomagają dokładne i częste oznaczenia. Ze względu na pofałdowanie tereny warto dostosować poziom trudności wybieranych ścieżek do swoich możliwości fizycznych. Szlak łączy Częstochowę z Krakowem.

R10 – trasa rowerowa wzdłuż Bałtyku

R10 to zdecydowanie najpopularniejszy szlak rowerowy poprowadzony wzdłuż polskiego wybrzeża. Kierunek ten jest idealną propozycją na pierwsze rowerowe wyjazdy. Trasa ciągnąca się od Świnoujścia aż do Helu ma spokojny przebieg. Oprócz widoku na morze, trasa zapewni nam także m.in. wizytę w parkach narodowych – Wolińskim oraz Słowińskim. Rowerowa przeprawa przez polskie wybrzeże nie jest oczywiście zarezerwowana wyłącznie dla wyczynowców, którzy zdecydują się przejechać ponad 500 km.

O walorach trasy możemy równie dobrze przekonać się będąc na wakacjach w jednym z nadmorskich kurortów, przez które ciągnie się R10. Wystarczy urozmaicić swój urlop o jednodniową wycieczkę rowerową włączając się na zorganizowaną trasę. Nadmorska wycieczka nie musi kończyć się na Helu. R10 to tak naprawę polski odcinek europejskiego szlaku EuroVelo10, którego droga przebiega dookoła całego basenu Morza Bałtyckiego. 

W drogę!

Wymienione i pokrótce opisane szlaki to jedynie najpopularniejsze obecnie kierunki. Sympatycy rowerowych długodystansowych tras z ciekawością przyglądają się  przedsięwzięciom podejmowanym na Pomorzu Zachodnim. Region ten jest drugim po Małopolsce, który postanowił uczynić swoją infrastrukturę rowerową konkurencyjną dla innych europejskich szlaków.