Wesoły cmentarz w Rumunii

Ciekawostki, Na spokojnie

  • Tekst: Adam Warszawski

  • Data publikacji:
    • Poznaj autora

      Podróżnik pełną gębą. Właśnie wrócił z 3 miesięcznej wyprawy, gdzie przez Irak i Syrię dotarł aż na Syberię. W Travel Architects i Podróżach Szytych na Miarę wykorzystuje swoją pasję i doświadczenie pomagając spełniać podróżnicze marzenia innych.

Cmentarz wcale nie musi być miejscem smutnym i ponurym. Idealnie przekonuje o tym niezwykła nekropolia znajdująca się niedaleko lokalnej cerkwi w rumuńskiej miejscowości Săpânța, tuż przy granicy z Ukrainą.

Wesoły cmentarz w Rumunii
Wesoły cmentarz i piękne krajobrazy w tle, fot. ReflectedSerendipity
Wesoły Cmentarz, Sapanta, Rumunia
Każdy nagrobek ma swój rysunek, fot. Avramescu Marius
Kolorowy cmentarz w Rumunii
Sceny z życia zmarłych, fot. Adam Jones
Cmentarz Sapanta, Rumunia
Stare nagrobki obok nowszych
Wesoły cmentarz Rumunia
Fot. ReflectedSerendipity

Kim byłeś, takim będą cię pamiętać

Wesoły cmentarz (Cimitirul Vesel) zaskakuje jaskrawą kolorystyką, bogatymi zdobieniami drewnianych nagrobków oraz zabawnymi przedstawieniami z życia zmarłych. Na nagrobkach ujrzymy sceny nawiązujące do wykonywanych zawodów lub charakterystycznych cech poszczególnych osób. Znajdziemy tu m.in. rzeźnika, muzykanta, pijaka czy prostytutkę. Na niektórych nagrobkach uwiecznione zostały ostatnie sceny z życia, np. potrącenie przez samochód czy śmierć wyciągającą pijaka z karczmy.

Wesoły cmentarz Sapanta

Na cmentarzu dominują jaskrawe kolory, fot. Daniel Duce

Lokalny artysta

Ten niezwykły, fantazyjny cmentarz zaczął powstawać w 1935 roku, dzięki pomysłowi lokalnego artysty i cieśli Stana Ioana Pătraşa. Oprócz nagrobków tworzył także inne konstrukcje z drewna i domy. Poza zdobieniami, wesołą (lecz tradycyjną) kolorystyką oraz scenami z życia, Pătraş na nagrobkach umieszczał także wesołe epitafia.  Są napisane w pierwszej osobie, tak więc odwiedzający ma wrażenie, że zmarły przemawia bezpośrednio do niego. Epitafia nawiązują do scen z życia zmarłego oraz do momentu, w którym przeszedł na „tamten świat”.

Cmentarz Sapanta w Rumunii

Sceny z życia oraz wesołe epitafia, fot. ReflectedSerendipity

Następca mistrza

Stan Ioan Pătraş w ciągu 40 lat wykonał około 600 nagrobków. Zmarł w 1977 roku. Przed śmiercią zdążył wykonać swój własny nagrobek oraz – co bardzo ważne – znalazł swojego następcę, Dumitru Popa. Prowadzi on muzeum poświęcone twórcy wesołego cmentarza i wykonuje kolejne zlecenia. Wesoły cmentarz tym różni się od innych cmentarzy, że to nie rodzina, a artysta decyduje o wyglądzie i treści przedstawionej na nagrobku. Tak więc wykonawca – jeśli nie znał osobiście zmarłego – zbiera o nim informacje w trakcie stypy oraz podczas rozmów z mieszkańcami Săpânțy. By pamięć o bliskich mogła dalej trwać. Sapanta Muzeum

Muzeum Stana Ioana Patrasa, fot. ReflectedSerendipity

✈️ 🇺🇸
Wyjazd do USA