Mimo tych wszystkich niesamowitych atrakcji turystycznych, zachęcam Was jednak do pójścia o krok dalej i potraktowania podróży do Peru jako przygody, podczas której poznacie prawdziwy klimat tego fascynującego kraju, przeżyjecie niezapomniane spotkania z lokalnymi mieszkańcami oraz nauczycie się wiele o sobie samym.

Zaprasza Paweł Wilk, podróżnik, autor książki podróżniczej oraz twórca biura Feel Peru Travel. 

Rezerwat San Fernando – dzika przyroda i kondory na plaży

„Nie wiem dlaczego, ale do najpiękniejszych miejsc w których byłem, zawsze było trudno dojechać”- podsumował nasz kierowca kiedy minęliśmy punkt kontroli wstępu do parku narodowego San Fernando. I faktycznie już po chwili krajobraz przypominał powierzchnię Marsa, a pokonanie kolejnych piaskowych wzgórz umożliwiało wyłącznie ogromne doświadczenie naszego kierowcy oraz moc jego terenowego pojazdu.

Mało kto wie, że rezerwat San Fernando leży w pobliżu popularnej trasy z Limy do Arequipy. Jednak mało kto tu zagląda. Wizyta w parku narodowym to wyśmienita okazja, by na własnej skórze odczuć dzikość peruwiańskiej przyrody. Warto udać się na spacer bezludnymi i schowanymi przed masową turystyką plażami, zjeść obiad w towarzystwie kolonii lwów morskich i cieszyć się widokiem na majestatyczny lot dzikich kondorów. Kondory na pustyni? Tak! Te ogromne ptaki wybrały sobie do zamieszkania dość nietypowy teren jakim jest właśnie peruwiańskie wybrzeże. W rezerwacie San Fernando poczujecie się częścią przyrody, a podziwiając ogromne przestrzenie i różnorodność żyjących tutaj morskich zwierząt, gwarantuję, że przeżyjecie naprawdę wyjątkowe chwile.

Trekking na Cerro Blanco. Tajemnica najwyższej wydmy w Ameryce Południowej

Wizyta w departamencie Ica pozwoli wam usłyszeć prawdziwą ciszę i poczuć moc jaką skrywa peruwiańska pustynia. Miasteczko Nasca to miejsce znane z istnienia słynnych rysunków w tajemniczy sposób stworzonych przez przedinkaskie cywilizacje. Okolica skrywa w sobie jeszcze jedną tajemnicę, jaką jest największa w Ameryce Południowej wydma Cerro Blanco o wysokości 2080m n.p.m. Jeśli wyruszycie o świcie na kilkugodzinną wyprawę pustynnymi wzgórzami, zapewniam, że poczujecie się jak rdzenni mieszkańcy tych terenów, którzy setki lat temu przemierzali te same tereny w poszukiwaniu drogocennej wody. Gdy staniecie na skraju zbocza z widokiem na ogrom pustyni… krzyknijcie! Echo rozniesie wiadomość z ogromną siłą, a sami poczujecie się zaledwie ziarnkiem w odbywającym się właśnie przed wami spektaklu.

Poznaj lokalnych mieszkańców!

Moim zdaniem najcenniejszym skarbem Peru są jego wspaniali mieszkańcy. Co ciekawe, znaczna część ludności tego kraju do dziś identyfikuje się z kulturą rdzennych mieszkańców.  Przykładowo, Kanion Colca możecie poznać nie tylko jako miejsce skrywające piękne krajobrazy i bogatą florę, ale również jako dom dla tysięcy zamieszkujących go przedstawicieli grupy etnicznej Quechua. Z kolei podczas wycieczki nad jezioro Titicaca możesz stać się gościem w domach lokalnych mieszkańców. Zaprzyjaźnij się z lokalną rodziną i porozmawiaj z nimi. Spędź wspólnie czas, jedząc pyszny posiłek i na chwilę stań się częścią ich, niecodziennego, z naszej perspektywy, życia.

Podróżuj odpowiedzialnie. Poświęć swój czas na poznanie lokalnych mieszkańców a twoja podróż, zamiast krótkiego wspomnienia, stanie się dla ciebie żywym i niezapomnianym doświadczeniem.

Laguna Salinas – śniadanie u stóp wulkanu

Zjeść śniadanie w otoczeniu stada alpak i z widokiem na szczyty wulkanów o wysokości ponad 5 tys. m n.p.m? Spędzić wspaniały dzień wyłącznie w towarzystwie dzikiej przyrody oraz andyjskich pasterzy? To na szczęście nadal możliwe. Wyprawa na jezioro Salinas w departamencie Arequipa ma jednak do zaoferowania o wiele więcej!

Ten dzień stanie się dla was podróżą przez andyjską baśń. Już od samego początku drogi towarzyszyć nam będzie majestatyczny wulkan Misti (5800 m n.p.m.), przez wielu uważany za strażnika całego regionu. Następnie do tego niecodziennego spektaklu dołączą kolejni aktorzy: dzikie wikunie (wielbłądowaty kuzyn lamy), ogromne stada lam oraz alpak. Zatrzymajcie się na chwilę i pozdrówcie pracujących przy nich pasterzy, a oni na pewno wam odpowiedzą.

Po dojechaniu nad samo jezioro, twoje oczy zachwycą się urokiem zupełnie odmiennego krajobrazu. Zależnie od pory roku, znajdziecie się na środku ogromnej białej przestrzeni (w porze suchej jezioro wysycha i pokrywa się warstwą soli) lub zobaczycie efekt ogromnego wodnego lustra w którym odbija się wulkan Picchu Picchu o wysokości ponad 5600 m n.p.m. Jeśli dopisze Wam odrobina szczęścia, kolorytu do tak pięknego już krajobrazu dodadzą pojawiające się znienacka stada dzikich flamingów. Niezależnie od pory roku, wizyta nad jeziorem Salinas to naprawdę wyjątkowe przeżycie, podczas którego poczujecie się jak w środku światowej klasy dzieła sztuki.

Machu Picchu przez dżunglę

Wycieczka na Machu Picchu wcale nie musi się rozpoczynać w tłocznym wagonie turystycznego pociągu. Poświęćcie kilka dni i oprócz dawnego inkaskiego miasta poznajcie również otaczającą je tropikalną dżunglę!

Prowincja La Convencion jest otoczona zewsząd zielonymi wzgórzami porośniętymi tropikalną roślinnością. Jest to również kraina „wiecznego lata” oraz ojczyzna setek gatunków ptaków oraz motyli. Z kolei trekking w okolicy to prawdziwa przygoda podczas której zobaczycie zapierające dech w piersiach, prawie stumetrowe wodospady. Podczas wyprawy na własne oczy ujrzycie plantacje kawy, kakao oraz produkowanej tutaj jeszcze za czasów Inków… koki.

Odwiedźcie również mieszkańców miasteczka Quillabamba i spróbujcie pysznych amazońskich potraw, napijcie się zmrożonego soku z egzotycznych owoców oraz skosztujcie kawy przez wielu uważanej za jedną z najlepszych na świecie. Kolejnym niezapomnianym przeżyciem będzie przeprawa do miasta Machu Picchu. Początkowo lokalnym transportem, gdzie słuchając egzotycznej muzyki ujrzycie wspaniałe widoki, podziwiane z krętych dróg peruwiańskiej dżungli. Następnie ruszajcie pieszo, na trekking wzdłuż torów kolejowych i rzeki Urubamba, gdzie miejscami wyłaniające się słynne ruiny stworzą naprawdę tajemniczą atmosferę. Na zakończenie tej niesamowitej przygody cieszcie się widokiem Machu Picchu oraz rozkoszujcie się smakiem zrealizowanego właśnie marzenia!

Zachęcamy do poznania Peru w sposób bardziej lokalny oraz odwiedzania miejsc położonych na uboczu turystycznego szlaku. Chętnie pomożemy Wam zorganizować podróż waszego życia!

Paweł Wilk z Feel Peru Travel jest także autorem wszystkich zdjęć w artykule.