Islandia to wyspa niezwykła. Zrodzona w ogniu, rzeźbiona lodem. Jest najmłodszą geologicznie częścią Europy, leżącą na Grzbiecie Śródatlantyckim, biegnącym wzdłuż styku płyt tektonicznych – Euroazjatyckiej i Północnoamerykańskiej. Skutkiem tego położenia trwającym do dziś jest aktywność wulkaniczna i sejsmiczna wyspy, która kształtuje jej krajobraz. Gorące źródła, gejzery, rzeki lawy, pola skał wulkanicznych, wyziewy gazów z wnętrza ziemi i bulgoczące błoto kontrastują tu z ogromnymi lodowcami i licznymi wodospadami. Na każdym kroku surowe, spektakularne piękno uświadamia nam potęgę natury i siłę żywiołów, przy której człowiek jest tylko kruchym istnieniem.
Dryf kontynentalny
Według badań geologicznych płyty tektoniczne, na których leży Islandia ciągle oddalają się od siebie w tempie około 2-2,5 cm rocznie. Wyspa jest „rozciągana”, a powstającą na ich styku szczelinę wypełnia wypływająca z wnętrza ziemi magma, która w postaci zastygłej lawy tworzy nową część skorupy ziemskiej. Przykładem takiej szczeliny jest wąwóz Almanngja w obszarze Thingvellir. Choć granica płyt tektonicznych biegnie przez całą Islandię – ciągnie się z południowego zachodu na północny wschód na długości około 350 km, to na krańcu Półwyspu Reykjanes znajduje się symboliczna kładka nad szczeliną łączą obie płyty kontynentalne.
Wulkany
Grzbiet Śródatlantycki jest pasem aktywności wulkanicznej, wzdłuż którego często występują trzęsienia ziemi. Na Islandii jest około 130 wulkanów. Chociaż większość z nich jest wygasła, to kilka wulkanów jest gotowych do erupcji. Wulkanizm daje o sobie znać średnio co pięć lat, ale niektóre erupcje są krótkie i niegroźne, nie powodują strat materialnych. Inne natomiast, jak na przykład erupcja wulkanu Eyjafjallajokull w 2010 roku potrafią sparaliżować ruch lotniczy nad Europą. Powstała chmura pyłów wulkanicznych przyczyniła się wtedy do zamknięcia przestrzeni powietrznej w większości krajów na Starym Kontynencie. Jednak największym kataklizmem w historii Islandii i jednocześnie największym wypływem lawy na świecie była erupcja wulkanu Lakagigar pod koniec XVIII wieku. Doprowadziła ona do klęski głodu i śmierci tysięcy ludzi z powodu nieurodzaju i śmierci bydła. Skutki były również odczuwalne w innych częściach świata – na półkuli północnej obniżyła się średnia temperatura powietrza, a zima była wyjątkowa mroźna.
Islandia to wyspa wulkaniczna i niemal całe jej podłoże zostało ukształtowane przez lawę. Zjawiskowość efektu jej działania to charakterystyczne dla krajobrazu wyspy wszechobecne pola porowatych skał wulkanicznych pokryte mchem i porostami, wodospad Svartifoss i jego ciemne bazaltowe organy, ciosane skalne słupy i czarny piasek na plaży Reynisfjara czy tęczowe góry Landmannalaugar zbudowane z ryolitów.
Osobliwym miejscem jest jezioro Kerid o intensywnej turkusowej barwie znajdujące się w kraterze wygasłego wulkanu. Ze względu na dobrą akustykę miały tu miejsce koncerty, podczas których muzycy pływali na tratwie.
Energia geotermalna
Dynamika tektoniczna Islandii wpływa także na dużą aktywność geotermalną wyspy. Islandczycy sprytnie wykorzystują bogate zasoby wody, która naturalnie ogrzewa się pod powierzchnią ziemi. Ciepło geotermalne wykorzystuje się do ocieplania budynków, szklarni (gdzie dojrzewają m.in. banany i inne tropikalne owoce), do wytwarzania energii elektrycznej oraz do kąpieli. W zimnym klimacie jaki panuje na wyspie naturalne cieplice są bardzo cenne. Niemal w każdej miejscowości znajduje się odkryte kąpielisko wykorzystujące dobra naturalne. Pływalnie to bardzo popularne miejsce spotkań Islandczyków, to nie tylko hobby czy sport, ale część ich życia towarzyskiego.
Jedna z największych atrakcji Islandii, Błękitna Laguna to naturalne SPA, które powstaje jako produkt uboczny przy wykorzystywaniu energii geotermalnej. Woda o temperaturze ponad 200oC wypompowywana z głębokości 2000m pod powierzchnią ziemi jest najpierw zamieniana na energię elektryczną oraz wykorzystywana do podgrzania wody w domach. Następnie woda ochłodzona do temperatury 38oC spływa do naturalnych basenów wśród czarnych skał wulkanicznych tworząc błękitno-mleczne jeziorko nad którym unoszą się kłęby pary wodnej. Woda ta jest bogata w krzem, algi i minerały, ma właściwości lecznicze, szczególnie pomaga przy chorobach skóry. Popularne jest smarowanie twarzy i ciała błotem krzemionkowym. To chyba jedne SPA na świecie z widokiem na wielką elektrownię geotermalną.
Innymi naturalnymi kąpieliskami pod gołym niebem są gorące rzeki w okolicach Hveragerdi i w górach Landmannalaugar oraz opuszczony basen Seljavallalaug z 1923 roku, który wypełnia gorąca woda z wnętrza ziemi. Po erupcji wulkanu Eyjafjallajökull w 2010 roku został zasypany popiołem, ale dzięki pracy wolontariuszy basen został oczyszczony i ponownie oddany do użytku.
Gejzery
Gorące źródła wytryskujące pod ciśnieniem zwane na całym świecie gejzerami swoją nazwę zawdzięczają jednemu z nich – islandzkiemu Geysirowi, który dziś już jest nieczynny, ale w latach swojej świetności potrafił wyrzucać wodę na wysokość nawet 60 metrów. Obok niego znajduje się stale aktywny gejzer Strokkur, który wybucha średnio co 10 minut. Najpierw woda drży w zbiorniku, po czym tworzy się błękitna kopuła, która w chwilę zamienia się w fontannę tworząc słup wody dochodzący do 30 metrów. Temu zachwycającemu spektaklowi towarzyszy unosząca się wszędzie para wodna.
Tętno ziemi
Dymiąca powierzchnia ziemi, wyziewy gazów, ujście gorącej pary, intensywny zapach związków siarki i barwne jej wytrącanie na podłożu, ziemne kociołki wrzącego błota – to sceny charakterystyczne dla obszarów geotermalnych. Widok terenów Krysuvik i Gunnuhver w południowej części półwyspu Reykjanes sprawia wrażenie postapokaliptycznego krajobrazu, a wszechobecne gorąco bijące z wnętrza ziemi dodatkowo potęguje tą wizję.
Lodowce
Nie bez powodu Islandia określona jest mianem także wyspy lodu. Lodowce są niezaprzeczalną wizytówką Islandii. Pokrywają około 11% powierzchni kraju, z czego 8% stanowi Vatnajokull – największy lodowiec Europy. Sprzyjającymi warunkami do formowania się lodowców jest chłodny klimat wyspy, duże opady śniegu i małe nasłonecznienie. Czynniki te powodują, że zalegające cały rok pokrywy śnieżne powoli zmieniają się w lód lodowcowy. Niezwykła barwa lodowców to połączenie śnieżnej bieli, intensywnego błękitu lodu w dolnej części, a także często czarnego popiołu wulkanicznego, czego przykładem jest lodowiec Sólheimajökull.
Hipnotyzującym pięknem lodowcowej natury są jaskinie lodowe, które tworzy woda przedostająca się przez szczeliny jęzora lodowcowego do wnętrza lodowca. Wewnętrzne ściany jaskiń w kształcie fal o głębokim niebieskim kolorze sprawiają wrażenie nierealnych. Ich zwiedzanie możliwe jest tylko z przewodnikiem i odpowiednim sprzętem w okresie między listopadem a marcem. Późną wiosną jaskinie topnieją i się rozpadają, znikają na zawsze, ale za rok w innym miejscu powstają nowe.
Innym zjawiskowym dziełem natury stworzonym przez lodowiec jest jezioro Jokulsarlon, powszechnie nazywane lodowcową laguną. Jezioro powstaje z wód cofającego się lodowca Vatnajokull, a po jego powierzchni pływają oderwane wielkie bryły śniegu i lodu, które nawet w pochmurny dzień się mienią się wieloma odcieniami błękitu tworząc majestatyczny krajobraz.
Wodospady
Islandia to również kraina wodospadów. Jest ich tysiące, a pod wpływem topniejących lodowców powstają kolejne. Znajdują się w każdej części kraju. Wystarczy tylko jechać drogą nr 1 wokół wyspy, by zobaczyć ich idealne wkomponowanie w zielony krajobraz.
Najpopularniejszym wodospadem jest zjawiskowy Gullfoss, jedna z atrakcji Złotego Kręgu. Dettifoss jest natomiast najpotężniejszym wodospadem Europy w skali przepływu wody. To tutaj nakręcono pierwszą scenę „Prometeusza” w reżyserii Ridleya Scotta. To co wyróżnia wodospad Seljalandsfoss to możliwość przejścia za ścianą wody, natomiast Svartifoss jest wyjątkowy ze względu na otaczające go bazaltowe kolumny. Malowniczy Skogafoss można zobaczyć z góry wchodząc po stopniach na zbocze, gdzie zaczyna się już dziewiczy krajobraz, będący końcowym odcinkiem kilkudniowego trekkingu z gór tęczowych dostępnego tylko latem. Jedne wodospady są dostępne z drogi, do innych prowadzi kilkugodzinny szlak. Można by w nieskończoność o nich mówić. Jedno jest pewne – będą one nam towarzyszyć podczas całej podróży.