Podróż do Brazylii, czyli ogrom różnorodności

Artykuły, Na spokojnie

  • Tekst: Anna Mikulska

  • Data publikacji:
    • Poznaj autora

      Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej, studentka etnologii i antropologii kulturowej na UJ. Współpracuje z krakowskim oddziałem „Gazety Wyborczej”. Uzależniona od podróży, sercem ciągle wraca do Peru, Boliwii i Brazylii. Stara się łączyć reportaż z antropologią kulturową; jej główne zainteresowania to szeroko pojęta kultura, ruchy społeczne, postkolonializm i migracje.

Po pierwszym z sześciu tygodni spędzonych w brazylijskim mieście Fortaleza wiedziałam, że gdy wrócę, nie będę mogła powiedzieć, że wiem cokolwiek na temat tego kraju. Jeśli samo miasto jest tak zróżnicowane, to co dopiero Brazylia, niewiele mniejsza od kontynentu europejskiego? Zobaczcie, jak wyglądała moja podróż do Brazylii.

Rio de Janeiro- widok na wzgórze Pão de Açúcar
Rio de Janeiro- widok na wzgórze Pão de Açúcar
Plaża Beach Park niedaleko Fortalezy
Plaża Beach Park niedaleko Fortalezy
Plaża Morro Branco- piękno pomarańczowych skał przyciąga rzesze turystów
Plaża Morro Branco- piękno pomarańczowych skał przyciąga rzesze turystów
Wieżowce w Fortalezie, stolicy stanu Ceará
5. Wieżowce w Fortalezie, stolicy stanu Ceará
Widok na ulicę z balkonu jedno z domów w Fortalezie
6. Widok na ulicę z balkonu jedno z domów w Fortalezie
Chrystus Odkupiciel - symbol Rio de Janeiro
7. Chrystus Odkupiciel - symbol Rio de Janeiro
Panorama nocna Rio de Janeiro
8. Panorama nocna Rio de Janeiro
Bujna roślinność brazylijskich lasów tropikalnych
9. Bujna roślinność brazylijskich lasów tropikalnych
Indianka plemienia Pitaguary rozwieszająca pranie przed swoim domem
10. Indianka plemienia Pitaguary rozwieszająca pranie przed swoim domem
Sprzedawczyni na targu hippisowskim w Rio de Janeiro
11. Sprzedawczyni na targu hippisowskim w Rio de Janeiro
Dzieło sztuki w artystycznej dzielnicy Santa Teresa w Rio de Janeiro
12. Dzieło sztuki w artystycznej dzielnicy Santa Teresa w Rio de Janeiro
Muzyk grający na słynnych schodach Selarón
14. Muzyk grający na słynnych schodach Selarón
15. Widok na Rio de Janeiro ze wzgórza Corcovado
15. Widok na Rio de Janeiro ze wzgórza Corcovado
Widok na budynki i plażę w Rio de Janeiro
16. Widok na budynki i plażę w Rio de Janeiro
norama północno-wschodniej Brazylii
17. Panorama północno-wschodniej Brazylii
Fawele w Rio de Janeiro- najbiedniejsze domostwa miasta
18. Fawele w Rio de Janeiro- najbiedniejsze domostwa miasta
Kościół w Guaramirandze- uroczym małym miasteczku niedaleko Fortalezy
20. Kościół w Guaramirandze- uroczym małym miasteczku niedaleko Fortalezy

Podróż do Brazylii – na pięć stron świata

Ze względu na rozmiary piątego co do wielkości państwa na świecie, Brazylia jest podzielona na pięć regionów- Norte (Północ), Nordeste (Północny Wschód), Centro-Oeste (Środkowy Zachód), Sudeste (Południowy Wschód) i Sul (Południe). Te z kolei dzielą się na 26 stanów i jeden Dystrykt Federalny. Każdy z nich jest jak inny kraj – z charakterystyczną kuchnią, muzyką, klimatem… Łączy je za to m.in. wspólny język, który i tak różni się niektórymi słówkami czy dialektami. Przeczytajcie i sprawdźcie, czy zdecydowalibyście się na podróż do Brazylii!

Kulturowy tygiel

Zróżnicowanie Brazylii wynika z jej krótkiej, w porównaniu np. do Polski, ale niezwykle bogatej historii. Przez wieki napływała tu ludność z Europy i Afryki, przynosząc swoją kulturę, która wypierała, walczyła, a ostatecznie mieszała się z kulturą rdzennych Amerykanów, czyli Indian. Zależnie od stanu, w którym się znajdujemy, wpływy poszczególnych nacji czy grup etnicznych są bardziej lub mniej widoczne. Przykładowo, w mieście Salvador, stolicy stanu Bahia, najbardziej rozpowszechnione są wpływy ludności afrykańskiej, która była ściągana do Brazylii jako niewolnicy. Mowa tutaj o religiach i wierzeniach, pochodzących głównie od plemion Bantu, łączących się z chrześcijaństwem, czy rytmicznej muzyce, wywodzącej się z rytuałów.

Rio de Janeiro to z kolei przede wszystkim samba, powstała w fawelach, czyli brazylijskich slumsach, oraz, jak w każdym z większych miast tego kraju, dziedzictwo portugalskich kolonialistów. Po drugiej wojnie światowej do Brazylii przybyło wielu Niemców, Włochów, a nawet Japończyków. Po dziś dzień niektóre miejscowości są ,,bardziej niemieckie niż brazylijskie”. Da się również znaleźć polskie akcenty- w południowym mieście Kurytyba znajduje się około 400 000 naszych rodaków, a Ci, którzy tęsknią za ojczyzną, przypominają sobie jej smak zajadając się pierogami, które można tam z łatwością znaleźć.

Escadaria Selarón- schody, które stały się symbolem Rio

Escadaria Selarón stały się rozpoznawalnym symbolem Rio

Podróż do Brazylii – zapomnieć o angielskim

Fortaleza, czyli stolica stanu Ceará w regionie Nordeste, to z kolei miejscowość, gdzie ta różnorodność pod względem etnicznym jest niewielka. Zdecydowana większość osób to Latynosi, gdzieniegdzie można spotkać Indian z plemienia Pitaguary, których społeczność znajduje się niedaleko miasta. Trzeba się zatem liczyć z faktem, że osoba o ,,europejskiej” urodzie (jasna skóra i włosy czy niebieskie oczy) będzie nie lada atrakcją, czego, przynajmniej z mojego doświadczenia, raczej nie uświadczy w Rio de Janeiro. Mówienie po angielsku także spotka się ze zdziwieniem ze strony mieszkańców, a na porozumiewanie się w tym języku raczej nie ma co liczyć, niezależnie w której części kraju się znajdujemy. Hiszpański także niewiele nam da, jedynie może ułatwić naukę portugalskiego.

Krajobraz miasta

Niemal dwa i pół miliona mieszkańców, czyli ścisła czołówka jeśli chodzi o populację (czwarte bądź piąte miejsce, według różnych rankingów). Fortaleza to miasto, które swoim ogromem może robić wrażenie. Jeszcze bardziej zadziwiający jest wyraźny kontrast pomiędzy nowoczesną, nadmorską częścią oraz ubogimi dzielnicami i obrzeżami, które stanowią zdecydowaną większość w krajobrazie metropolii. Wieżowce, które pełnią głównie funkcje hoteli i biurowców, ale także mieszkań, są zlokalizowane wzdłuż plaż i ciągną się w głąb lądu, gdzie w pewnym momencie zamieniają się w niskie, ciasno zbite domki.

Fawele, jak w każdym dużym mieście Brazylii, także tutaj stanowią istotny element przestrzeni. Nie są one jednak tak bardzo widoczne jak w Rio, gdzie liche domostwa budowane na wzgórzach, wyrastają ponad apartamentowcami bogatszych mieszkańców. Znajdująca się tam Rocinha to największa dzielnica slumsów w Ameryce Południowej. Mieszka w niej ponad 150 tysięcy osób. Odwiedzający dawną stolicę Brazylii mogą nawet wykupić wycieczkę turystyczną po fawelach. Kwestią wartą przemyślenia jest jednak etyczność takiej ,,rozrywki”.

Podróż do Brazylii – kuchnia

Tym, co rzuca się w oczy na ulicach Fortalezy, są wszechobecne budki ze słodkimi i słonymi przekąskami. Chipsy, żelki, popcorn, pieczona kukurydza i ciasta krojone na kawałki są dostępne na każdym kroku, a ulicznych sprzedawców można spotkać także w…autobusie. Ogólnie rzecz ujmując, kuchnia brazylijska to mięso oraz tropikalne warzywa i owoce, których często nie znajdziemy w europejskich marketach. Mieszkańcy stanu Ceará kochają poza tym wszystko, co słodkie. W domach ciężko znaleźć pieprz, sól wydaje się być tylko dla pozorów, natomiast cukier jest używany kilogramami. Również kawa, której przyrządzanie wygląda niemal jak rytuał, smakuje raczej jak kawowy cukierek.

Z kolei w sąsiednim stanie Bahia kuchnia jest zdecydowanie bardziej pikantna, pochodzi stamtąd także jedno z tradycyjnych brazylijskich dań – feijoada, czyli gulasz mięsny z czarną fasolą. Trzeba jednak mieć się na baczności, bo pod słowem ,,mięsny” kryją się często także ogon, nóżki czy uszy wieprzowe. Nie mogę także nie wspomnieć o tapioce, czyli czymś na kształt naleśnika, który można zjeść dosłownie ze wszystkim. Należy do jednych z najtańszych i najłatwiejszych do wykonania dań, a z własnego doświadczenia dodam, że potrafi też uzależnić.

Podróż do Brazylii to także podróż kulinarna!

Fasola- jeden z podstawowych elementów kuchni brazylijskiej

Cuda natury

Przyrody Brazylii nie da się opisać w kilku zdaniach. Na jej terenie leży największa część ,,płuc ziemi”, czyli Amazonii, sukcesywnie niszczonej przez światowe korporacje. Znajdują się tu także białe, piaszczyste plaże, góry i pustynie. Tą różnorodność łatwo można dostrzec podczas wizyty w Rio de Janeiro – pośrodku miasta znajduje się park narodowy Tijuca– ogromny las tropikalny w którego głębi można spotkać małpy czy tukany. Z jego licznych punktów widokowych możemy patrzeć na wzgórza, pomiędzy które wciśnięte jest miasto, a także szerokie plaże- słynną Copacabanę i Ipanemę, oraz niewielkie wysepki i naturalne jezioro Lagoa Rodrigo de Freitas.

Podróż do Brazyli - koniecznie zobaczcie Tijuca

Wodospad w parku narodowym Tijuca

Podróż do Brazylii – na koniec

Największy kraj Ameryki Południowej to kulturowy tygiel, który można odwiedzić setki razy, a i tak zawsze zaskoczy nas coś nowego. Warto dać się ponieść rytmom forró, samby czy funku i przekonać się na własnej skórze, że podróż do Brazylii to rzecz, której nie można żałować!

_____

Anna Mikulska, autorka wpisu, prowadzi także swojego bloga https://theborderpages.wordpress.com/, którego polecamy odwiedzić.

✈️ 🇺🇸
Wyjazd do USA