Przystanek I: Dolny Śląsk i Przemkowski Park Krajobrazowy

Tuż po zniesieniu zakazu wstępu do lasu i przejściu kilku długości własnego mieszkania, podwórka, a także wejściu do szafy, postanowiłam naprawić swój rower i wybrać się do puszczy. Moja przyjaciółka zaproponowała mi wycieczkę rowerową po Dolnym Śląsku, a konkretnie wycieczkę rowerową po Przemkowskim Parku Krajobrazowym. Park jest znajduje się ok. półtorej godziny od Wrocławia i sąsiaduje z Chocianowem, Przemkowem i Bolesławcem. W tych rejonach znajduje się mnóstwo atrakcji dla tych, którzy chcą zjednać się z naturą i aktywnie spędzić czas.

W okresie wakacyjnym istnieje możliwość przenocowania w jednym z gospodarstw agroturystycznych, gdzie zaopiekujecie się zwierzakami lub pojeździcie konno. Najwygodniej przypiąć rowery do samochodu, zaparkować samochód przy jednym z wjazdów do Przemkowskiego Parku Krajobrazowego i ruszyć w drogę.

Wrzosowa kraina

Na przełomie sierpnia i września można na terenie parku odkryć Wrzosową Krainę, czyli wrzosowiska, znajdujące się na terenie Przemkowskiego Parku Krajobrazowego. Teren jest pod ochroną, a kwitnące wrzosowisko jest otoczone borem sosnowym. Jesienią warto poza rowerem spakować koszyk na grzyby, a latem spróbować jagód oraz innych owoców prosto z krzaczka. Gdyby komuś bardziej dopisywał apetyt, polecam znajdującą się w pobliżu Przemkowa pizzerię Serek, która oferuje pyszną, włoską kuchnię w środku puszczy.

Zamki i schrony

Dolny Śląsk słynie z wielu atrakcji, dla których warto kilka razy zrobić postój, dlatego podróżując powinniśmy mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Znajdziecie tam takie smaczki jak schron w Wielkocinie, wieżę do obserwacji ptaków w okolicach Ostaszowa, czy wzorcową osadę drwali, która została wzniesiona w latach 30 XX wieku na planie koła.

Idealnym miejscem na postój są także liczne ruiny i zamki, znajdujące się w okolicy Przemkowskiego Parku Krajobrazowego. Jednym z nich jest pałac w miejscowości Osła. Budynek przypomina trochę sanatorium ze ślicznym zegarem i drewnianymi balkonami, ale tuż przy pałacu znajdują się cmentarz, na którym można odnaleźć renesansowe płyty nagrobne właścicieli pałacu. Reszta została zniszczona, jak większość niemieckich cmentarzy na Dolnym Śląsku.

Rezerwat Torfowisko Borówki  

Jeśli zaparkujecie samochód na parkingu w miejscowości Borówka i będziecie się trzymać czerwonego szlaku, bez problemu traficie do torfowiska. Znajdujących się tam sześć stawów ma prostokątny kształt i najlepiej widać je wszystkie z wierzy obserwacyjnej. My przejeżdżałyśmy obok każdego na rowerach, natrafiając na gospodarstwa z różnymi zwierzętami.

Gospodarstwa

Okolice Przemkowskiego Parku Krajobrazowego słyną z gospodarstw agroturystycznych. Niemal w każdej z miejscowości miałyśmy możliwość obcowania ze zwierzętami, charakterystycznymi dla wiejskiego krajobrazu. Na rożnych budynkach znajdowały się także humorystyczne wierszyki, które stanowią bardzo miłą powitanie dla odwiedzających ten region turystów.

Z zachodu na północ, czyli Olsztyn

Świetną propozycją są również Mazury. W tę podróż wybrałam się bez samochodu, stąd też nietypowa baza wypadowa, którą stał się Olsztyn. Jest to dość nietypowe miasto: z jednej strony posiada „miejskie przywileje”, czyli hotele, restauracje i komunikację miejską, a z drugiej mnóstwo nieokiełznanych, dzikich lasów, zieleni, także jeziora oraz ścieżki dla pieszych i rowerzystów. Polecam Olsztyn tym, którym wydaje się, że bez samochodu nie warto wybierać się na Mazury. Z Olsztyna z łatwością dojedziecie samochodem lub autobusem do Mikołajek, Mrągowa, czy Ełku, a podróż zajmie wam maksymalnie półtorej godziny.

Jezioro, las i trochę historii

Pogoda na Mazurach jest dość kapryśna, dlatego nie należy się nią przejmować. Sprawdzając prognozę pogody niemal zawsze będzie informacja o przelotnych opadach, które w przypadku Olsztyna trwają maksymalnie pół godziny. W tym czasie możecie schronić się w planetarium oraz zrobić pamiątkowe zdjęcie z Mikołajem Kopernikiem, który, jak się okazało, nie jest wyłącznie znakiem rozpoznawczym Torunia. W Olsztynie warto ubierać się na cebulkę oraz spakować do plecaka piłkę, żeby wykorzystać kompleks sportowy, znajdujący się tuż przy jeziorze.

Dobra kuchnia

Olsztyn zachwycił mnie fantastycznym jedzeniem. Mianem Rodos wchodu określił to miasto szef kuchni jednej z najlepszych greckich restauracji w Polsce, którą odkryłam właśnie na Mazurach. Poza świetną pierogarnią, znajdującą się w ścisłym centrum oraz idealnym miejscem na śniadanie, które możecie dostać w restauracji Hotelu Tyrolskiego, musicie odwiedzić pub filmowy. Nie tylko posłuchacie tam najwspanialszej muzyki filmowej w towarzystwie takich gwiazd jak m.in. Marilyn Monroe, ale zjecie najlepszą na świecie szarlotkę z lodami czekoladowymi.