Curon – zatopiony kościół w Tyrolu

Ciekawostki

  • Tekst: Adam Warszawski

  • Data publikacji:
    • Poznaj autora

      Podróżnik pełną gębą. Właśnie wrócił z 3 miesięcznej wyprawy, gdzie przez Irak i Syrię dotarł aż na Syberię. W Travel Architects i Podróżach Szytych na Miarę wykorzystuje swoją pasję i doświadczenie pomagając spełniać podróżnicze marzenia innych.

Alpy bez wątpienia obfitują w najróżniejszego typu piękno, a także mniej oczywiste ciekawostki.

Curon i zatopiony kościół
fot. Sander van der Wel
Curon - dzwonnica zatopionego kościoła
fot. Adrian Michael
Panorama Lago di Resia, Curon
Widok na jezioro, fot. Llorenzi
Zatopiony kościół w Curon zimą
Jezioro zimą, fot. Frederik Schulz
Nowy kościół Graun im Vinschgau
Nowy kościół, fot. Bene16
Curon i nowy kościół
Nowy kościół, fot. CTHOE

Strzeliste górskie szczyty, zielone łąki, urokliwe doliny, sielankowe polany i inne cieszące oko widoki. Sporo jest także jezior, spośród których stosunkowo wiele jest dziełem człowieka. Jednak zupełnie wyjątkowym miejscem jest znajdujące się w Południowym Tyrolu jezioro Reschensee (wł. Lago di Resia) i miejscowość Curon.

Jezioro powstało w 1950r, w związku z budową hydroelektrowni. W wyniku przedsięwzięcia miejscowość Graun im Vinschgau (wł. Curon Venosta) musiała zostać przeniesiona na wyżej położone tereny, a jej ludność przesiedlona. Większość budynków przed zalaniem została rozebrana. Większość, ale nie wszystkie. Część dawnych zabudowań znalazła się pod powierzchnią wody i nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie wystająca ponad taflę wieża XIV-wiecznego kościoła. Dzisiaj dzwonnica kościoła św. Katarzyny jest jedynym widocznym dowodem istnienia miejscowości. Jej widok najczęściej budzi podziw, zdziwienie i zaciekawienie odwiedzających okolice akwenu turystów.

W ciepłych miesiącach w okolicach wieży pływają żaglówki,więc wynajmując łódkę łatwo dostać się w pobliże budynku, przyjrzeć mu się z bliska. Jeszcze ciekawiej jest natomiast zimą, gdy tafla akwenu skuta jest lodem i możemy dotrzeć do budowli na pieszo!

Wprawdzie Reschensee mieści się we Włoszech, tuż przy granicy z Austrią i Szwajcarią, lecz najczęściej używaną jest nazwa niemieckojęzyczna. Okoliczna ludność posługuje się głównie językiem niemieckim, podobnie jak na większości terytorium Południowego Tyrolu.

Kościół w Curon nie jest jedynym tego rodzaju budynkiem – zatopionym w wodach jeziora. Podobne atrakcje można podziwiać m.in. w Meksyku (Quechula), Macedonii (Mawrowo), Wenezueli (Potosi), Rosji (Kalazin i Krokhino), Hiszpanii (San Román de Sau i Mediano), Indiach (Hassan) oraz Romunii (Gearmani). Kościoły zatapiane były z różnych przyczyn, czasem celowo, czasami jedynie przez działanie sił natury. Łączy je niesamowity, nawet tajemniczy klimat i legendy, które w ciągu lat zdążyły wpisać się w lokalny folklor. Jeśli więc podczas podróży widzicie na mapie miejsce podobne do wymienionych, warto nieco zboczyć z trasy i choć na moment je odwiedzić. Niezapomniane wrażenia gwarantowane!

✈️ 🇺🇸
Wyjazd do USA