Bezpieczeństwo w podróży „solo”

Wiele kobiet obawia się samodzielnych podróży i wcale się im nie dziwię. Wczoraj wybrałam się na wycieczkę z  młodszymi siostrami i mimo że oddaliłyśmy się zaledwie 20 kilometrów od domu, spotkałyśmy się z przykrą sytuacją ze strony mężczyzny. Co prawda nie poczułam się niebezpiecznie. Czułam się niezręcznie kiedy musiałam wytłumaczyć mojej trzynastoletniej siostrze, że pewien kierowca nie trąbi na nią,  bo złamała jakiś przepis, ale dlatego, że ma krótkie spodenki. Oczywiście wiem, że każda czytelniczka w tym momencie się uśmiechnęła, bo kobiety muszą na co dzień akceptować fakt, że krótkie spodenki, czy spódniczka mogą być mylnym sygnałem dla panów, którzy gwiżdżą i dopuszczają się w najlepszym wypadku niewybrednego podrywu. Oburzyłam się nie jako starsza siostra, ale jako kobieta, która uwielbia podróżować sama i zetknęła się zetknęłam się z dużo groźniejszymi sytuacjami.

Podczas mojej ostatniej wizyty w Barcelonie gospodarz, którego poznałam i z którym korespondowałam za pośrednictwem couchsurfingu przez kilka lat, został oskarżony o gwałt na podróżniczce, którą gościł noc przede mną. Na Cyprze jeden z „uprzejmych” kierowców, który zgodził się nas podwieźć do Pafos, obmacywał moją przyjaciółkę i na środku autostrady poinformował nas, że podrzuci nas do domu pod warunkiem, że jedna z nas zgodzi się na spędzenie z nim nocy za dodatkową opłatą. Dzięki naszej ostrożności obie te sytuacje dobrze się skończyły i nie zraziły mnie do samodzielnego podróżowania. Kobiety nie powinny rezygnować z  niezależnych podróży, ale niestety muszą wiedzieć jak się bronić, żeby czuć się bezpiecznie. Mam dla Was zatem kilka porad.

Śpij w hostelu

Jeśli decydujesz się na wyjazd w pojedynkę, niezależnie od kraju, najlepiej nocować w hostelu. Couchsurfing oraz autostop to formy podróży, które są zarezerwowane dla większej grupy osób i decydowanie się na te formy noclegu i transportu, kiedy podróżujesz sama, będzie wiązało się z niebezpiecznymi sytuacjami, których prędzej czy później doświadczysz. Nie kieruj się stereotypem, że Francja to nie Indie, bo niezależnie od kultury, miejsca i religii, możesz spotkać mężczyznę, który nie zrozumie lub nie będzie chciał zrozumieć twojego „nie”.

Zarezerwuj miejsce w hostelu, który jest polecany przez inne podróżniczki. Możesz tam poznać ludzi, którzy zechcą do ciebie dołączyć i wymienić się doświadczeniami. Unikniesz też uzależnienia od gospodarza, który może nie będzie niebezpieczny, ale będzie oczekiwał od ciebie czegoś więcej niż wymiany kulturowej, na którą liczysz. W hostelu znajdziesz różne promocje, informacje o free tourach, do których będziesz mogła dołączyć. Pracownicy pomogą ci w organizacji transportu, a dostęp do  bezpłatnego wi-fi przełamie nawet największe bariery językowe, dzięki nieocenionemu Google Translator. Jeśli mimo wszystko chcesz jechać „stopem” lub spać na couchsurfingu, skorzystaj ze stron, gdzie znajdziesz inne kobiety, które chcą podróżować w podobny sposób. Razem będziecie bezpieczniejsze. Na Facebooku powstała również grupa Host a Sister, gdzie  podróżniczki mogą cię przenocować w swoim domu.

Pewność siebie i research –  fundamenty bezpieczeństwa

Przede wszystkim poznaj kraj do którego się wybierasz. Nieważne czy wybierasz się do Włoch, Indii, Australii czy na Bali, musisz wykazać się szacunkiem do kultury odwiedzanego miejsca. Miej zawsze przy sobie telefon z lokalną kartą SIM, gaz pieprzowy, rozdzielaj pieniądze po kieszeniach, a część zostawiaj  w sejfie w hostelu. Wybieraj pokoje, które możesz zamknąć na noc. Warto zaopatrzyć się w doorstopy, czyli podkładki pod drzwi, dzięki którym zamkniesz się w pokoju bez klucza. Kiedy wracasz sama w nocy z imprezy, zamów Ubera lub taxi. Nie warto dla kilku euro fundować sobie spaceru przez niebezpieczne części miasta. Bądź pewna siebie, bo twój strach nie pomoże ci w szybkiej reakcji na niebezpieczeństwo. Kiedy poczujesz się niekomfortowo w czyimś towarzystwie to krzycz, przeklinaj, żeby dać do zrozumienia innym, że ktoś przekracza twoje granice. Z nowopoznanymi ludźmi umawiaj się w miejscach publicznych.

Autor: gregroose / Pixabay

Nie bój się podróżować sama!

Nie daj się zastraszyć. Mimo wszystko niezależne podróżowanie jest najwspanialszą formą poznania samych siebie, dlatego nie rezygnuj z tego. Nie daj sobie wmówić, że jesteś kobietą, więc nie możesz. Ograniczenia są tylko w twojej głowie. Przed wyjazdem sprawdzaj oficjalne strony rządowe, dzięki którym na bieżąco możesz monitorować bezpieczeństwo.  Używaj darmowych aplikacji takich jak Chirpey, RedZone, MayDay, Tripwhistle i Noonlight, gdzie możesz sprawdzić, które części miasta najlepiej omijać szerokim łukiem. Kiedy spotka cię jakaś przykra sytuacja, będziesz mogła znacznie szybciej skierować sprawę do odpowiednich służb. Kurs samoobrony nie jest żadnym must be przed odbyciem samodzielnej podróży. Wystarczy kilka podstawowych chwytów, które pozwolą ci ubezwłasnowolnić silniejszego napastnika. Jeśli czujesz się bezpiecznie z gazem pieprzowym to miej go zawsze przy sobie. Przed podróżą sprawdź tylko, czy w kraju, do którego się wybierasz jest on legalny. W Niemczech posiadanie gazu łzawiącego może skończyć się boleśnie drogim mandatem.