W podróży z analogiem

Porady

W podróży każdy z nas staje się fotografem. Bardziej profesjonalnym lub amatorskim, ale fotografem. Robimy zdjęcia budynkom, posągom, krajobrazom i wielu innym rzeczom
lub osobom, które przykują naszą uwagę. To znamy doskonale. A gdyby tak spróbować czegoś nowego, fotografii innej – analogowej?

aparat

W drogę z analogiem

Większość z nas używa smartfonów, które umożliwiają nam zrobienie dowolnej ilości zdjęć. Część z nas
posiada też aparaty fotograficzne. Nie musimy martwić się o to, czy nasze zdjęcie jest dobre
już za pierwszym razem, ponieważ możemy je powtarzać do oporu. Posiadanie własnej ciemni
czy powiększalnika też nie jest zbyt popularne. Dlaczego więc warto w podróży
fotografować aparatem na kliszę? Co takiego ma w sobie fotografia analogowa, że czasem
to właśnie ona może dać nam poczucie wyjątkowości każdego momentu?

szwecja droga

fot. Paulina Karska

Aparat analogowy jest zazwyczaj tani, można go kupić już od 50 – 100 zł. Chcąc
zdobyć prawdziwe klasyki wystarczy, że wydamy nieco ponad 300 – 400 zł. Powoduje to,
że aparat na kliszę jest bardziej dostępny dla wszystkich. Nie znaczy to jednak, że
wszystko w fotografii tradycyjnej jest takie kolorowe. Proces wywoływania negatywu na
przykład tzw. “małego obrazka” (kliszy 35mm – ta jest najpopularniejsza) jest
zdecydowanie dłuższy i wymagający od wywołania tzw. RAW z aparatu lub po prostu
zrobienia zdjęcia telefonem, które jest “gotowe do użycia” zaraz po jego wykonaniu.

Nowa wartość fotografowania

Film fotograficzny jest drogi, a na każdej kliszy mamy ograniczoną liczbę zdjęć –
tylko 36 klatek. Na samym początku naszej przygody z fotografią tradycyjną skłania to do
tego, żeby zastanowić się trzy razy zanim naciśniemy spust migawki. Zaczynamy więc
szukać odpowiednich kadrów, zwracamy uwagę na światło, a aparatem posługujemy
się bardzo skromnie . Robimy zdjęcia tylko wtedy, gdy naprawdę uznamy, że warto. Po
pewnym czasie uznajemy, że nie wszystko jest warte fotografowania. Patrzymy na
rzeczywistość przez wizjer i zauważamy ją w zupełnie inny sposób. Estetyka zdjęcia i jego
wartość, szczególnie sentymentalna, niematerialna stają się istotne. Przyzwyczaja to nas
po pewnym czasie do patrzenia na świat kadrami. Jesteśmy w stanie zauważyć kształty,
linie. W przeciwieństwie do miejscowych, patrzymy na miejsce świeżym okiem – jak
podróżnik.

szwecja zorza

fot. Paulina Karska

Nasz własny świat

Każdy film ma inne parametry i przedstawia rzeczywistość na swój indywidualny
sposób. Mamy do czynienia z zupełnie inną rozpiętością tonów i głębią obrazu niż w
fotografii cyfrowej. Każdy film daje inne możliwości twórcze. Dokładnie tak jak każdy
fotograf, amator czy profesjonalista, jest inny. Fotografia tradycyjna wyzwala w nas
artystę i pozwala nam niejako tworzyć kreatywne, nasze własne spojrzenie na dane
miejsce. Dzięki temu uwieczniamy własny Rzym, Nowy Jork, czy Lizbonę. Nikt inny nie
widzi tak jak my. Nie każdy zwróci uwagę na to samo. Robimy zdjęcia, a każde z nich jest
inne, wartościowe i wyjątkowe. Mamy jedną szansę, jeden moment na uchwycenie tej
chwili, która już więcej się nie powtórzy. Daje to przyjemny
zastrzyk adrenaliny, który oczywiście nie każdy doceni.

Analog. Towarzysz podróży

szwecja

fot. Paulina Karska

Na dodatek pozostaje jeszcze dreszczyk emocji – czy zdjęcie wyszło, czy nie. Niewątpliwie techniczna strona wymaga trochę pracy, ale to uczucie, gdy wywołasz fotografię, którą udało Ci się zrobić i na nią
spojrzysz, na chwilę przenosząc się ponownie w te wszystkie wspaniałe miejsca, jest
niezastąpione. Wyjątkowe uczucie, którym można podzielić się z przyjaciółmi i rodziną.
I tak klisza za kliszą, podróż za podróżą, aparat analogowy staje się bliskim
przyjacielem i niezbędnym wyposażeniem naszego podróżniczego plecaka. Nie każdy
złapie bakcyla. Jedni poczują, że to nie dla nich, ze względu na długi proces wywoływania
zdjęć. Inni zakochają się w tym wyczekiwaniu na niespodziankę, którą zawsze będą
rezultaty zrobionych fotografii. Nie zmienia to faktu, że fotografia tradycyjna była, jest i
będzie czymś wartym rozważenia przez każdego miłośnika podróży. Ci, którzy odkryją w
sobie pasję do robienia zdjęć za pomocą analogów, zobaczą, że to uczucie już ich nie
opuści.

✈️ 🇺🇸
Wyjazd do USA