Muzeum penisów w Reykjaviku to prawdopodobnie jedyne na świecie muzeum o podobnej tematyce. Niezbyt duża lecz bardzo interesująca i na pewno unikalna wystawa w stolicy Islandii, co roku przyciąga wielu turystów, którzy trafiają na tą przepiękną wyspę.
Muzealne zbiory
W Muzeum penisów oglądać możemy blisko 300 „eksponatów” należących do większości ssaków lądowych i morskich występujących na Islandii oraz u jej wybrzeży. W zbiorach znajdują się penisy m.in. wielorybów, morsów, fok, a także mniejszych zwierząt jak wiewiórka czy chomik. My jeszcze nie mieliśmy okazji być w tym muzeum, lecz na stronie internetowej placówki widnieje informacja o znajdującym się w zbiorach ludzkim przyrodzeniu…
Rekordowy eksponat
Największym eksponatem jest ten, który należał do wieloryba i waży 70 kg, przy długości 170 cm. Łącznie w zbiorach znajduje się aż 55 penisów wielorybów, 16 różnych gatunków tego ssaka. Najmniejszym penisem w zbiorach jest przyrodzenie chomika. Do oglądania trzeba używać lupy gdyż jego długość wynosi jedynie 2 mm. Wśród eksponatów znajdziemy także egzemplarze przysłane z innych części świata.
Większość penisów wystawiona jest do oglądania w zbiornikach z formaliną, inne są garbowane i umieszczone na ścianach. Oprócz tego, w muzeum zebrane zostały książki, rzeźby czy zabytkowa biżuteria w odpowiedni sposób nawiązująca do tematyki tego miejsca.
Założyciel
Pomysłodawcą muzeum penisów był Sigurður Hjartarson, który w latach 70. otrzymał w prezencie zakonserwowane przyrodzenie byka. Od tego czasu zaczęła się ta nietypowa kolekcja. Hjartarson mieszkał w pobliżu przystani rybackiej i w początkowych latach tworzenia kolekcji często udawał się w to miejsce w celu pozyskania penisów ssaków morskich.
Co ciekawe, w kolekcji mieści się również dział poświęcony penisom elfów, trolli i innych mitycznych stworzeń. Niestety są one niewidzialne więc ludzkie oko dostrzeże jedynie słoik z formaliną. 🙂
Wstęp: 1500 ISK = ok. 50 PLN