Weekend w pandemii – majówka wybrzeżem Bałtyku

Inspiracje

  • Tekst: Klaudia Oleksińska

  • Data publikacji:
    • Poznaj autora

      Klaudia Oleksińska – aktorka i dziennikarka obdarzona genem nomada, niepozwalającym jej usiedzieć zbyt długo na jednym miejscu. Jak twierdzi, ma niesamowity talent do znajdowania się w centrum wydarzeń i spotykania ludzi, którzy chętnie dzielą się z nią swoją historią. Absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Studia Musicalowego AJ project. Pasjonatka kultury indyjskiej, hiszpańskiej i tańców latynoamerykańskich.

Chociaż hotele pozamykane na cztery spusty, a restrykcji w podróżowaniu za granicę wciąż nie ubywa, majówka zbliża się wielkimi krokami. Postanowiłam więc wsiąść do pociągu na drugi koniec Polski, spakować rower, plecak oraz mój przenośny domek i zobaczyć, co mnie czeka.

kołobrzeg

Kierunek Kołobrzeg

Już od jakiegoś czasu marzyła mi się trasa rowerowa R10, która przebiega właśnie przez Kołobrzeg i można nią objechać całe wybrzeże Bałtyku. Uznałam, że tegoroczna majówka będzie idealnym pretekstem, żeby chociaż częściowo zrealizować ten cel. Okres pandemii zachęca coraz więcej z nas do wypoczynku na łonie natury. Co więcej moja astma zmusiła mnie do porzucenia komunikacji miejskiej, bonie mogę nosić maseczki. Dzięki temu już od lutego nabijam kolejne kilometry na rowerze i jestem w dość dobrej formie. Razem z moją kompanką podróży zdecydowałyśmy się na trasę brzegiem Bałtyku z  Kołobrzegu do Łeby.

Miasto czy twierdza

Kołobrzeg był niegdyś twierdzą, dziś to jedno z najpopularniejszych, nadmorskich miast uzdrowiskowych. Latem jest tu dosyć tłoczono,  dlatego jeśli wybierzecie się tam teraz, będziecie mieli szansę na owocne spotkanie z naturą.

Kołobrzeg ma dużo do zaoferowania także miłośnikom historii. To miasto z ponad tysiącletnią tradycją, które niestety dość mocno ucierpiało podczas II wojny światowej. Z tego względu władze Kołobrzegu zdecydowały się na odnowienie Starówki, która nie jest wiernym odwzorowaniem przedwojennej zabudowy, ale zachowała siatkę dawnych ulic. Ale należy zaznaczyć, że nie wszystkie budowle są rekonstrukcją. W Kołobrzegu warto odwiedzić i wdrapać się na wieżę gotyckiej katedry, z której rozciąga się widok na całe miasto.

Kolejnym must see jest z pewnością latarnia morska, znajdująca się tuż przy ujściu do morza Parsęty. Latarnia jest wyjątkowa ze względu na swoją budowę, gdyż została zbudowana na bazie dawnego fortu. Nie można wyjechać z Kołobrzegu bez spaceru po lesie kołobrzeskim i wizyty w tutejszym uzdrowisku. W średniowieczu miasto zawdzięczało swoje bogactwo naturalnym źródłom solankowym, gdzie wydobywano sól – ówczesny produkt strategiczny.

latarnia

Następny przystanek – Ustronie Morskie

 Zaledwie dwanaście kilometrów malowniczą trasą rowerową R10 i znajdujemy się w Ustroniu Morskim – kolejnym miasteczku niczym z Dzikiego zachodu. Dlaczego? Bo jeszcze przed wojną to była mała, niemiecka wieś rybacka. Dziś stała się atrakcją turystyczną między innymi ze względu na piękne budowle, przypominające dawniejsze chaty rybaków. Usytuowanie Ustronia na starym klifie również nadaje temu miejscu wyjątkowego uroku.

Jeśli macie więcej niż cztery dni urlopu, możecie odwiedzić także pobliskie miejscowości. Zaledwie dziesięć kilometrów dalej znajdują się Gąski – mała wieś, która słynie z latarni morskiej z 1876 roku – jednej z najstarszych w Polsce.  Jadąc dalej na rowerze dotrzecie do Chłopów – rybackiej wsi, która w całości została wpisana do rejestru zabytków.

baltyk

Przystanek Łeba

Postanowiłyśmy pominąć kilka strategicznych przystanków takich jak Mielno, czy Darłowo i podjechać do Ustki pociągiem, żeby zatrzymać się tu na moment i pojechać wybrzeżem wprost na legendarne ruchome piaski. Mam na myśli oczywiście wydmy, które leżą na obszarze Słowińskiego Parku Narodowego, nieco na zachód od Łeby i ciągną się na długość pięciu kilometrów pomiędzy morzem a Jeziorem Łebsko.

Łeba jest jednym z najpiękniejszych miejsc na polskim wybrzeżu. Leży tuż przy ujściu rzeki do morza, pomiędzy Jeziorami Łebsko i Gardno. To idealne miejsce dla tych, którzy lubią aktywne spędzanie czasu,  polska stolica windsurfingu, a także żeglarstwa morskiego i śródlądowego. Miasto ma także niezwykłe walory lecznicze. W tutejszym uzdrowisku można leczyć astmę, a także schorzenia, związane z przewlekle obniżoną odpornością.

wydmy

Na dzień dzisiejszy to ostatni dzień naszej planowanej podróży, ale z chęcią odwiedziłabym także Władysławo oraz hipisowskie Chałupy. Jeśli jeszcze nie macie planów na zbliżającą się majówkę, to zachęcam do odkrywania tych miejsc na mapie, które podobnie jak dla mnie Kołobrzeg, znajdowały się zbyt blisko, żeby je odwiedzić.

 

✈️ 🇺🇸
Wyjazd do USA