Helgoland. Niemiecka perła Morza Północnego

Bez kategorii

  • Tekst: Marta Burza

  • Data publikacji:
    • Poznaj autora

      Indolog, Turkolog i absolwentka Podyplomowych Studiów Pomocy Humanitarnej. Latem jako pilot wycieczek zaraża dobrą energią i miłością do Italii. W wolnych chwilach włóczy się po świecie, jeździ autostopem i słucha historii, które później amatorsko opisuje.

Helgoland to najmniejsza ze wszystkich zasiedlonych wysp niemieckich, położona około 45 kilometrów od stałego lądu. Można się na nią przeprawić promem wypływającym z portowego miasta Cuxhaven. Co ma do zaoferowania ta mała, niepozorna wysepka? Wyjaśniamy.

Helgoland
Helgoland
Helgoland
Helgoland
Helgoland
Helgoland

Helgoland ma przede wszystkim burzliwą i długą historię. Nie jest to jednak jedyne, co przyciąga turystów. Równie interesująca jest specyfika życia na tej wyspie.

Helgoland. Tyle mieszkańców ile fok

Wyspa ma niecałe dwa kilometry kwadratowe i jest zamieszkania przez około 1400 osób. Podobną liczebnością cieszy się populacja fok, które można spotkać na wybrzeżu. Helgoland dopiero w 2009 roku kablem ze stałym lądem. Dzięki temu mieszkańcy zyskali dostęp do prądu. To idealne miejsce dla osób, które potrzebują nieco ciszy i spokoju – na wyspie nie ma samochodów, z wyjątkiem kilku samochodów elektrycznych, które mają tam konkretne funkcje, pogotowia, radiowozu policyjnego i wozu strażackiego. Znajduje się tam dość sporo hoteli, a pobyt w takim miejscu na pewno pozwoli na odpoczynek od zatłoczonych miast i życia w pośpiechu. Obok Helgolandu leży malutka wyspa Düne, która tworzy z nim archipelag. Nie ma stałych mieszkańców.

„Projekt Lobster Claw”

Podczas I wojny światowej cywilnych mieszkańców Helgolandu wywieziono do Hamburga. Po dwóch latach wygnania powrócili do domów, ale okres pokoju był krótki. Niedługo potem admirał Rzeszy Erich Raeder wymyślił „Projekt Lobster Claw”. Pomysł polegał na zbudowaniu ogromnego portu morskiego w kształcie pazura wokół Helgolandu i Düne. Cała linia brzegowa obu wysp miała zostać zlikwidowana i zastąpiona lotniskiem. Zgodnie z planem miało być przeznaczone dla samolotów bojowych i zatoczek okrętów podwodnych.

Prace nad projektem rozpoczęły się w 1937 roku. Düne podwoiła swój rozmiar, a do Helgolandu dodano prostokątną równinę. Na drodze do ukończenia projektu stanął niewystarczający budżet i pracę przerwano. Zamiast tego naziści zbudowali ogromną podziemną fortecę. Aż trudno w to uwierzyć, ale na maleńkiej wyspie jest 10 kilometrów tuneli, wykopanych równolegle i nad sobą, na głębokość pięciu pięter.

Helgoland. Wysepka stawała się celem aliantów

Wyspa kilkukrotnie stawała się celem bombardowań aliantów. W kwietniu 1945 roku zniszczyli oni wszystkie budynki, z wyjątkiem latarni morskiej. Cywile z wyspy przeżyli dzięki temu, że schowali się w schronach. Następnego dnia wywieziono na stały ląd. Po wojnie bezludną wyspę zajęli Brytyjczycy, którzy wykorzystywali ją do eksperymentów wojskowych. Ostatecznie w 1952 r. dwóch studentów i profesor z Heidelberga popłynęło tam z żądaniem, aby wyspę ponownie oficjalnie włączyć do Niemiec i przesiedlenia. Kampania zakończyła się sukcesem, a wyspa wkrótce została przywrócona do życia.

✈️ 🇺🇸
Wyjazd do USA